logo

A A A

12 maja 1926 roku, marszałek Józef Piłsudski na czele zgromadzonych pod swoją komendą oddziałów Wojska Polskiego podjął marsz na Warszawę – tak oto rozpoczęły się wydarzenia, które przeszły do historii pod nazwą „zamachu majowego”. W krótkim czasie Piłsudski obsadził najważniejsze urzędy w państwie osobami ze swego otoczenia, jednak rzeczywista władza spoczywała w jego rękach.

Celem mojej pracy jest przedstawienie, w jaki sposób zamach majowy wpłynął na kierunki wychowania młodzieży i funkcjonowanie naszej szkoły.

Chcąc zobrazować wpływ wydarzeń maja 1926 roku, oparłam się na analizie porównawczej i podjęłam próbę porównania sytuacji w szkole w okresie przed i po zamachu.

Szkolne organizacje młodzieżowe

W Państwowym Gimnazjum Humanistycznym w Wąbrzeźnie (takie bowiem miano nosiła pierwotnie nasza szkoła) w latach poprzedzających zamach majowy nie funkcjonowały organizacje młodzieżowe, których działalność miałaby charakter związany z działalnością, którą kwalifikować można jako polityczną. Przykładowo w roku szkolnym 1924/25 w gimnazjum istniały cztery zrzeszenia: Gimnazjalny Klub Wioślarski „Vambresia”, I drużyna harcerska im. Tadeusza Kościuszki, „Bratnia Pomoc” oraz „Sodalicja Mariańska”.1

„Vambresia” stanowiła stowarzyszenie propagujące wychowanie sportowe. Należeli do niej uczniowie gimnazjum, którzy chcieli doskonalić swoje umiejętności wioślarskie. Klub mógł się pochwalić licznymi osiągnięciami sportowymi. Warto dodać, iż zajmował się również organizowaniem zabaw i wieczornic.

Na zbiórkach I drużyny harcerskiej im. Tadeusza Kościuszki, druhowie zajmowali się ćwiczeniami wojskowymi lub słuchali wykładów dotyczących wychowania wojskowego. Drużyna nie otrzymywała na swą działalność żadnych dotacji. Utrzymywała się ze środków uzyskanych ze sprzedaży biletów na wystawiane przez harcerzy spektakle teatralne i wieczornice.

„Bratnia Pomoc” była również organizacją zajmującą się działalnością typowo społeczną. Prowadziła sklepik szkolny, zaś na comiesięcznych zebraniach wygłaszane były referaty na tematy związane z upowszechnieniem postawy gospodarności wśród młodzieży.

Z kolei głównym zadaniem „Sodalicji Mariańskiej” było wychowanie religijne młodzieży gimnazjalnej. W ciągu roku szkolnego sodalicja organizowała zebrania zarządu i spotkania członków, na których wygłaszano referaty o treściach dotyczących zasad wiary i moralności.

Po zamachu majowym w życiu szkoły widoczna stała się obecność organizacji realizujących także cele polityczne. Nadal działały organizacje i zrzeszenia, które powstały w latach wcześniejszych, ale pojawiły się również zupełnie nowe. Pierwszym z takich stowarzyszeń była „Straż Przednia”, powołana na początku roku szkolnego 1932/33 przez dyrektora Jana Bulandę. W działalność tej organizacji widoczne już były aspekty o charakterze politycznym.. W pierwszym roku funkcjonowania strażowcy, w przeddzień uroczystości imieninowych marszałka Józefa Piłsudskiego, rozdali śniadania 60 najbiedniejszym uczniom szkoły. W tym samym dniu na akademii w gimnazjum wysłuchali dwóch referatów poświęconych działalności Józefa Piłsudskiego2.

Praca samowychowawczo – ideowa straży odbywała się na zebraniach oraz odprawach zespołu. Tego typu spotkania odbywały się co dwa tygodnie. Wygłaszano na nich, oprócz referatów dotyczących bieżących spraw organizacyjnych, również referaty o następującej tematyce: „Źródła wielkości narodu”, „Bohaterstwo młodzieży”, „Doświadczenia społeczne a konstytucja”, „Ustrój gospodarczy faszyzmu i jego praca”, „Szkoła a przebudowa ustroju społecznego”, „Sprawa Brześcia”, „Racja stanu Polski na Wschodzie”, „Powstanie i rozwój bolszewizmu”. Jak widać była to problematyka związana z polityką zagraniczną Rzeczpospolitej, a także z bieżącymi wydarzeniami wewnętrznymi. Przykładem odniesienia do ówczesnej polskiej rzeczywistości jest chociażby nawiązanie do tematyki tzw. wyborów brzeskich , których rzetelność przez antysanacyjną opozycję była podważana. Zwyciężył w tych wyborach związany z Piłsudskim, Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, m.in. dzięki presji na wyborców i wyborczym fałszerstwom.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych problemów omawianych na zebraniach „Straży Przedniej” dotyczył tematu „Wskazania przewodnie w organizacji pracy dla państwa”. Problem wzbudził burzliwą dyskusję, lecz ostatecznie członkowie straży doszli do następującej konkluzji: Zbyteczna jest wszelka konspiracja, każdy obywatel powinien bowiem wyraźnie zdawać sobie sprawę ze znaczenia swojej pracy dla państwa, powinien czuć jej potrzebę, okazywać innym zadowolenie z jej wykonywania, powinien także umieć wyrażać czynem swe przekonania bez względu na ich możliwe skutki, aby zasłużyć na miano „człowieka”. Były to myśli zgodne z poglądami Józefa Piłsudskiego, określanego przez członków straży „Naszym Wodzem”.

Ważnym elementem w pracy „Straży Przedniej” były odprawy, które odbywały się dużo rzadziej niż zebrania. Na ogół omawiano wówczas sprawy organizacyjne oraz wysłuchiwano sprawozdań z bieżącej działalności. W roku szkolnym 1933/34 jedną z bardziej uroczystych ceremonii była odprawa w przeddzień imienin Józefa Piłsudskiego. Odczytano w trakcie odprawy kilka wybranych pism marszałka.

Funkcjonowanie „Straży Przedniej” nie ograniczało się tylko do wygłaszania referatów na zebraniach i odprawach członkowskich. W ramach akcji straży, 7 września1933 powołano koło „Pracy Obywatelskiej”. Rozwinęło ono działalność nie tylko w szkole, ale i na terenie miasta. W gimnazjum koło prowadziło ścisłą współpracę ze Związkiem Naukowym Filomatów i zajmowało się redagowaniem gazetki szkolnej „Nasza Trybuna” oraz reorganizacją szkolnych struktur Ligi Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwgazowej. Poza szkołą członkowie „Straży Przedniej” wygłaszali referaty na zebraniach „Legionu Młodych” i „Związku Strzeleckiego”, a także organizowali uroczystości, w których brali udział uczniowie gimnazjum3.

W roku szkolnym 1934/35 w ramach straży funkcjonowały również następujące koła:

  • koło współpracy z miejscowymi bibliotekami;
  • koło prasowe, redagujące gazetkę szkolną;
  • koło współpracy z samorządem szkolnym;
  • koło spółdzielcze, szerzące ideę spółdzielczości w szkole i poza nią (koło to m. in. zreorganizowało sklepik szkolny w spółdzielnię uczniowską);
  • koło współpracy z byłymi wychowankami szkół powszechnych, zajmujące się organizacją wspólnych imprez dla młodzieży szkolnej i dla absolwentów.

Straż Przednia organizowała także okolicznościowe akcje zbiorowe. 19 marca 1935 roku członkowie straży zorganizowali akademię z okazji imienin Józefa Piłsudskiego. Natomiast 13 maja 1935 roku odbyła się alarmowa odprawa zespołu straży w obecności dyrektora gimnazjum i grona profesorskiego, w celu uczczenia pamięci zmarłego marszałka. Na program odprawy złożyło się m. in.:

  • odczytanie okolicznościowego orędzia prezydenta Ignacego Mościckiego,
  • odczytanie orędzia Głównego Wydziału Wykonawczego Straży Przedniej,
  • marsz żałobny Chopina,
  • wysłuchanie referatu „Piłsudski”,
  • deklamacja wiersza „Żegnaj nam, Wodzu!”,
  • odśpiewanie pieśni „Pierwsza Brygada”.

Członkowie Straży Przedniej całą odprawę odbyli w postawie na baczność.

Praca zespołu Straży Przedniej była nadzorowana przez władze zwierzchnie tej organizacji. 17 maja 1934 roku gimnazjalną straż wizytował Instruktor Główny z Warszawy – Wasilewski. W trakcie spotkania z członkami szkolnej straży wskazał także, wskazówek jaki sposób należy realizować hasła programowe tej organizacji.

Działania straży spotykały się także z akceptacją dorosłych. Jedno ze sprawozdań Państwowego Gimnazjum Koedukacyjnego o zorganizowanym w roku szkolnym 1934/35 przez Straż Przednią balu informuje: Społeczeństwo tutejsze licznie poparło imprezę, a tem samem wykazało, że kocha młodych Strażowców i umie ocenić ich pracę4.

Funkcjonowało także koło Przyjaciół Straży Przedniej, do którego należeli m. in. członkowie Komisji Międzyszkolnej.

Kolejną organizacją, która miała realizować cele wychowawcze zgodne z intencjami władz sanacyjnych, był Hufiec Gimnazjalny Przysposobienia Wojskowego. Hufiec istniał już w roku szkolnym 1928/29, a jego głównym celem było przysposobienie wojskowe uczniów, co przejawiało się m. in. ćwiczeniami strzeleckimi czy też organizowaniem nawet czterdziestokilometrowych marszów. Hufiec brał udział w organizacji obchodów ważniejszych świąt państwowych, takich jak rocznica odzyskania niepodległości w dniu 11 listopada czy też święta 3 Maja5.

W roku szkolnym 1931/32 działacze hufca włączyli się także w szkolne obchody imienin marszałka Józefa Piłsudskiego.

Członkowie hufca gimnazjalnego brali również udział w manifestacjach, m. in. 5 marca 1933 roku w manifestacji antyhitlerowskiej, a także corocznie w obchodach Przysposobienia Wojskowego i Wychowania Fizycznego6.

O innych zrzeszeniach uczniowskich, które włączały się w działalność o charakterze politycznym, coroczne sprawozdania gimnazjum nie informują. Jednakże, jak widać na podstawie dwóch wyżej opisanych stowarzyszeń, organizacje te, poza realizacja celów społecznych, aktywnie angażowały się w akcje o charakterze politycznym. Zarówno „Straż Przednia” jak i Hufiec Gimnazjalny Przysposobienia Wojskowego, rozwinęły swą działalność po zamachu majowym i wpisały się w model wychowania obywatelsko – państwowego młodzieży. Można jedynie postawić pytanie, na ile zaangażowanie polityczne wynikało z woli członków tych organizacji, a na ile było sterowne odgórnie przez władze szkolne i oświatowe.

Święta szkolne

W celu wykazania różnic między kalendarzem świąt obchodzonych w gimnazjum przed zamachem majowym i po zamachu, najpewniej będzie przyjąć metodę porównawczą.

Przed zamachem majowym, w roku szkolnym 1924/25, jedyną uroczystością państwową obchodzoną w gimnazjum było święto 3 Maja. Z tej okazji uczniowie uczestniczyli w następujących uroczystościach: mszy świętej w kościele parafialnym, ceremoniach na auli szkolnej, w pochodzie młodzieży szkolnej ulicami miasta, w okolicznościowych zawodach sportowych, a także w wieczornicy7.

Kalendarz obchodzonych w gimnazjum świąt państwowo- patriotycznych zwiększył się po roku 1926. W roku szkolnym 1928/29 obchodzono dziesiątą rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Obchody szkolne odbyły się 10 listopada 1928 roku. Młodzież gimnazjalna wzięła wówczas udział w mszy w kościele parafialnym oraz w uroczystości na auli, gdzie odśpiewano hymn oraz wygłoszono referaty i przemówienia okolicznościowe. Natomiast 11 listopada 1928 roku uczniowie gimnazjum uczestniczyli w publicznych obchodach tego święta. Odbyła się wówczas defilada działających w Wąbrzeźnie zrzeszeń i organizacji, w tym i młodzieży szkolnej, przed przedstawicielami władz8. Szkolne obchody Święta Niepodległości trudno jednak traktować jako święto z podtekstem politycznym.

Za to zupełnie nową uroczystością, którą obchodzono na coraz szerszą skalę, stał się dzień imienin marszałka Józefa Piłsudskiego. W roku szkolnym 1928/29 na uroczystości w auli szkolnej w czasie obchodów imienin Piłsudskiego złożyło się:

  • wspólne odśpiewanie pieśni „Boże coś Polskę”,
  • odczyt poświęcony działalności Piłsudskiego,
  • odegranie na fortepianie utworu „Marsz Legionów”, w wykonaniu ucznia kl. VII – Stanisława Dzięgielewskiego,
  • deklamacja wiersza.„Wodzu” przez ucznia Zygmunta Dąbrowskiego,
  • odśpiewanie „Roty”9.

Obchody imienin marszałka miały corocznie podobny program. W roku szkolnym 1931/32 oprócz uczestnictwa w mszy i uroczystości na auli, uczniowie brali udział również w defiladzie zrzeszeń przed przedstawicielami władz. Zorganizowali także wieczorną akademię, na której ponownie śpiewano wspólnie pieśni patriotyczne i wygłaszano referaty ku czci marszałka10.

Należy również dodać, że po śmierci marszałka, poświęcono jego osobie dodatkowy podrozdział w „Sprawozdaniu Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Koedukacyjnego w Wąbrzeźnie za rok szk. 1934/35”. W sprawozdaniu czytamy m.in.:

Śmierć Pierwszego Marszałka Polski, Józefa Piłsudskiego – która cały kraj okryła kirem żałoby – znalazła swoje smutne echo w obchodach żałobnych w Wąbrzeźnie. Gimnazjum wzięło żywy udział w oddaniu czci Wielkiemu Zmarłemu11.

Obchody żałobne trwały pięć dni. 13 maja 1935 uczniowie uczcili śmierć marszałka trzyminutową ciszą. 14 maja dyrektor Jan Bulanda odczytał okolicznościowe orędzie prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego, a następnie uczniowie wraz z gronem nauczycielskim udali się ze sztandarami do kościoła, by wziąć udział w nabożeństwie za duszę zmarłego Józefa Piłsudskiego. Następnego dnia uczniowie po raz kolejny wzięli udział w mszy świętej. Natomiast 16 maja uczniowie uczestniczyli w wieczornej akademii, w trakcie której maturzysta Marian Zakryś, recytował wiersze poświęcone Józefowi Piłsudskiemu. W dniu pogrzebu marszałka, 26 uczniów gimnazjum wyjechało na uroczyste nabożeństwo żałobne do Warszawy. Natomiast pozostali uczniowie wzięli udział po raz trzeci w mszy świętej za duszę zmarłego. Po nabożeństwie urządzono również tzw. poranek, w którym oprócz młodzieży i grona nauczycielskiego gimnazjum, uczestniczyli również wicestarosta powiatu wąbrzeskiego Ćwinarowicz, burmistrz Wąbrzeźna Schwarz, redaktor Alfons Szczuka, przedstawiciele Koła Rodzicielskiego oraz inni zaproszeni goście. Na poranku odśpiewany został marsz „Pierwsza Brygada” i wysłuchano przemówienia dyrektora Jana Bulandy. Po przemówieniu uczniowie gimnazjum złożyli uroczystą przysięgę o następującej treści:

My młodzież, dziatwa szkolna Pomorza ślubujemy Ci, Panie Marszałku, że spełnimy życzenia, zawarte w Twoim testamencie całego życia, że honorem naszym będzie zawsze honor Ojczyzny, dla której żyć i umierać chcemy! – Nie rzucimy ziemi skąd nasz ród, nie damy pogrześć mowy i polskiego ducha, aż się rozpadnie w proch i pył wszelka polskości wroga zawierucha! Tak nam dopomóż Bóg12!

Po przysiędze nastąpiła kolejna część programu poranka, według następującego scenariusza:

  • Marsz Żałobnego Chopina, w wykonaniu uczennicy Janiny Pruchniewskiej,
  • przemówienie pożegnalne ku czci marszałka przez ucznia Tadeusza Pszczółkowskiego,
  • recytacje wierszy przez ucznia Mariana Zakrysia,
  • recytacja wiersza napisanego przez uczennicę Alinę Gumińską z okazji pożegnania marszałka, w interpretacji ucznia Tadeusza Pozorskiego,
  • wspólne odśpiewanie pieśni „Boże coś Polskę” przy akompaniamencie orkiestry.

Dyrektor szkoły w sprawozdaniu w następujący sposób podsumował organizację uroczystości:

Poranek posiadał nastrój wzruszający i pozostawił w młodzieży szkolnej niezatarte wspomnienie w tak przełomowej dla Polski chwili, z powodu straty Ukochanego Wodza Narodu.

Młodzież zrzeszona w klubie sportowym „Vambresia”, oprócz uczestnictwa w mszach żałobnych oraz w poranku, wzięła także udział w samodzielnie zorganizowanym apelu wioślarskim, który odbył się w przystani klubu. W ciszy i w postawie na baczność, członkowie klubu podnieśli, na znak głębokiej żałoby, banderę klubową do połowy masztu, oraz postanowili, że otwarcie przystani klubu nastąpi dopiero po wakacjach. Zarówno członkowie klubu „Vambresia”, jak i inni uczniowie gimnazjum ofiarowali odpowiednio 10 zł i 30 zł na budowę kopca marszałka w Krakowie.

Święta ku czci Józefa Piłsudskiego, jakie odbywały się jeszcze za jego życia, nie były jedynymi, które dotyczyły rozwijania kultu wobec polityka. W roku szkolnym 1932/33 uczniowie gimnazjum, uczestniczyli również w obchodach imienin prezydenta, Ignacego Mościckiego. Uroczystość z tej okazji odbyła się 1 lutego, a na jej program złożyły się:

  • występy orkiestry gimnazjalnej,
  • deklamacja Marii Malinowskiej wiersza „Nad mogiłą żołnierza”,
  • odczyt Czesława Skorskiego referatu.„Ignacy Mościcki”,
  • deklamacja uczennic Janiny Żuralskiej i Aleksandry Nadolnej – Zawadowicz utworu „Jakże nie kochać tej ziemi?”,
  • wspólne odśpiewanie pieśni „Boże coś Polskę”13.

W kolejnych latach formuła obchodów tego święta corocznie była również podobna.

Jak więc widać, szczególnie w latach trzydziestych, coraz powszechniejszym elementem działań wychowawczych szkoły, stawało się kultywowanie postaci Piłsudskiego oraz jeszcze za życia marszałka, również i prezydenta Mościckiego.

Nieco w innym wymiarze należy spojrzeć na uroczystości żałobne ku czci marszałka. Ich zakres stanowi dobitne świadectwo, roli i znaczenia Piłsudskiego w okresie międzywojennym.

Sprawa dyrektora Markowskiego

Doktor Hieronim Markowski mianowany został dyrektorem Państwowego Gimnazjum Humanistycznego 7 maja 1920 roku. Był pierwszym polskim dyrektorem szkoły. Swą pracę na tym stanowisku zakończył 1 stycznia 1932 roku, gdy na jego miejsce mianowany został Jan Bulanda14 Dyrektor z wykształcenia był doktorem filozofii. Nauczał języka łacińskiego, francuskiego, filozofii, a przejściowo również fizyki i śpiewu.

Dyrektor Markowski uznawany był wśród uczniów za niezwykle wymagającego i budzącego lęk. Tak również został zapamiętany przez Irenę Jordan, maturzystkę z 1925 roku: Rokrocznie był wychowawcą klasy VIII, w której miał tylko 6 godzin łaciny. Ale co to były za lekcje! Czytało się Horacego, Tacyta. Naszej klasie przypadła do tłumaczenia historia filozofii greckiej, klasa starsza o rok tłumaczyła konstytucję 3 maja – jeszcze trudniejszą. Łacina to była nauka języka, historii Rzymu, obyczajów, etyki, filozofii. "Rex ", bo tak był profesor pospolicie znany, był wymagający, budził szacunek i lęk.

Podobnie dyrektor Markowski został zapamiętany przez Łucję Kitzner – Kędzierską, maturzystkę z roku 1927: Postrachem całej szkoły był Rex. Była to postać pruskiego scholastyka. Doskonały znawca filologii klasycznej. Żądał od uczniów przygotowywania lekcji na pamięć. Do dzisiaj pamiętam po łacinie żywot Temistoklesa z Nepos. Miał też swoje zasady co do stawiania stopni, a mianowicie wywodził, że Pan Bóg umie na piątkę, on na czwórkę, a uczeń na trójkę lub dwójkę. Był niesłychanie surowy jako dyrektor.

Natomiast według pani Ireny Ułanowskiej, maturzystki z roku 1928 dyrektor Markowski: Utrzymywał iście wojskowy rygor. Znawca łaciny, doskonały wykładowca. Wprowadził w zależności od zapadania zmroku godziny policyjne, po upływie, których nie wolno było pokazywać się uczniowi bez opieki osoby dorosłej na ulicy.

Hieronim Markowski został usunięty ze stanowiska nagle, w połowie roku szkolnego 1931/32. Władze szkolne nie podały oficjalnej przyczyny przeniesienia dyrektora w stan nieczynny. Na podstawie relacji uczniów można byłoby wysunąć hipotezę, iż stało się tak dlatego, iż dyrektor wprowadził do szkoły iście wojskowy rygor.

Czy rzeczywiście rygor i dyscyplina, stały się przyczyną, która ostatecznie przesądziło o usunięciu Hieronima Markowskiego ze stanowiska dyrektora. Przecież taki styl kierowania szkołą był tolerowany wcześniej przez władze oświatowe, aż przez dwanaście lat. Tezę, mówiącą, że surowe traktowanie uczniów stało się tylko pretekstem do usunięcia Hieronima Markowskiego ze stanowiska dyrektorskiego, potwierdza fragment artykułu „Szpiclostwo i denuncjatorstwo” pochodzącego z „Gazety Wąbrzeskiej”, w którym znajdujemy następującą wzmiankę dotyczącą „czarnych chmur”, które zbierały się nad dyrektorem Markowskim:

(…)Zawsze zdrowy, niezmiernie obowiązkowy, cały oddany swej pracy i młodzieży, nie zajmujący się polityką, szanowany powszechnie, wychwalany nawet przez sanacyjne tuzy nie znalazł łaski u szpiclów i denuncjatorów, ani u zespołu arcy – sanacyjnego(…)15.

Jak widać, autor artykułu przedstawia dyrektora Markowskiego, przede wszystkim jako człowieka całkowicie oddanego swej pracy. Można więc założyć, że dyrektor nie został usunięty ze swego stanowiska z powodu tylko zbyt rygorystycznego traktowania uczniów, a dlatego, iż nie do końca utożsamiał się z sanacyjnymi porządkami. Ponadto z artykułu wynika, że osoba dyrektora stała się przedmiotem wielu donosów kierowanych do władz oświatowych i administracyjnych.

Dziennikarz, którego imię i nazwisko pozostaje niestety anonimowe, między wersami sugeruje czytelnikom, iż wymienionym szpiclem i denuncjatorem, jest inny nauczyciel gimnazjum. Przyjmuje również stanowisko krytyczne wobec ataku na dyrektora Markowskiego, apelując jednocześnie do władz szkolnych, by takich nauczycieli, jak ów „szpicel” usuwać ze stanowisk:

(…)Żaden z tych szpiclów ani denuncjatorów nie wart nawet, by panu dyrektorowi Markowskiemu buty czyścił, bo brudziłby je samem dotknięciem brudnej łapy.(…)Zdaje się nam, że szczególnie szkodliwym jest szpiclostwo i denuncjatorstwo dla nauczycieli – wychowawców. Jeżeli szpiclem i denuncjatorem jest nauczyciel, to obawiać się należy najgorszych skutków jego pracy. Nauczyciel – wychowawca ma przecież kształcić dusze, wykuwać czyste, szlachetne i ofiarne charaktery. Jeśli sam jest podłego charakteru, a jest takim szpicel i denuncjant – nie może dodatnio oddziaływać.(…)Dlatego powinni Inspektorowie Szkolni usilnie się starać, aby co rychlej usuwać ze szkolnictwa ludzi pod względem religijnym i moralnym podejrzanych, a mocno stawać w obronie podkopywanych podstępnie przez denuncjatorów nauczycieli(…)Precz ze szpiclami i denuncjatorami!

Jak widać na podstawie przytoczonego fragmentu, redaktor gazety też nie przebierał w słowach. Ton artykułu świadczy także o ostrej walce politycznej, jak toczyła się wokół dyrektora Markowskiego. Dziennikarz opowiada się jednoznacznie przeciwko polityce władz, gdy widoczne były już przymiarki do usunięcia Markowskiego ze stanowiska dyrektora. Natomiast następny dyrektor, Jan Bulanda nie krył swoich związków z władzami sanacyjnymi. W 1937 roku w toku sporu, jaki toczył się przed Komisją Dyscyplinarną w Toruniu z katechetą, księdzem Janem Brejskim, stwierdził nawet, iż za jego nominacją na stanowisko dyrektora w 1932 roku, stało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych16.

Wypowiedź ta niejako potwierdza tezę o politycznych przesłankach usunięcia Hieronima Markowskiego17, ze względu na niezbyt wielką gorliwość w stosunku do rządzącej sanacji.

Wniosek taki wypływa również z prezentowanych w poprzednich podrozdziałach argumentów. To właśnie dyrektor Bulanda od podstaw budował szkolne struktury Straży Przedniej, organizacji o charakterze społecznym, ale i prosanacyjnym.

Pod nadzorem kuratorium

W latach międzywojennych wyraźna była daleko idąca ingerencja administracji oświatowej w sprawy tzw. wówczas wychowania obywatelsko – państwowego uczniów. Na podstawie sprawozdania Lucjana Habla, który pełnił funkcję dyrektora szkoły od 1 września 1937 roku, do Kuratorium Okręgu Szkolnego Pomorskiego w Toruniu, stwierdzić można, że władze kuratoryjne udzielały dyrekcji gimnazjum bardzo szczegółowych instrukcji w tym zakresie. Instrukcje dotyczyły jednak nie tylko wychowania obywatelsko – państwowego, ale również religijnego, fizycznego, estetycznego, towarzyskiego oraz społecznego. Kuratorium ustalało także plan pracy dydaktycznej dla Rady Pedagogicznej. W swoim sprawozdaniu dyrektor Habel informuje,

W wychowaniu w roku szkolnym 1937/38 grono nauczycielskie starać się będzie szczególnie uwzględniać wytknięte przez Kuratorium postulaty:

  1. Wychowania młodzieży w duchu jedności i solidarności narodowej.
  2. Wychowania w kierunku obronności państwa18.

 

Widoczne jest więc, że władze kuratoryjne w ostatnich latach przed wojną, gdy coraz bardziej realne stawało się zagrożenie ze strony hitlerowskiej III Rzeszy, nie narzucały pielęgnowania uczuć obywatelskich i patriotycznych według dotychczasowego modelu, a większą uwagę zaczęły zwracać na budowanie jedności narodowej w obliczu zagrożenia z zewnątrz. Dyrektor Habel informuje również w imieniu grona nauczycielskiego, że:

Dla spełnienia tych postulatów i w ogóle uzyskania jak najlepszych wyników w wychowaniu obywatelsko – państwowym grono nauczycielskie będzie:

  1. Starać się o należyte wykorzystanie wychowawczych momentów w nauczaniu poszczególnych przedmiotów.
  2. Przyczyniać się do należytego uwzględniania tych postulatów w procesach poszczególnych przedmiotów.
  3. Kłaść szczególny nacisk w pracy zrzeszeń uczniowskich na wszystkie poczynania prowadzące do przysposobienia młodzieży do obrony Państwa (Harcerstwo, LOPP, Liga Morska i Kolonialna, Czerwony Krzyż).
  4. Dla pracy Szkolnych Hufców Przysposobienia Wojskowego, zarówno Hufca Męskiego, jak i Żeńskiego całe grono nauczycielskie starać się będzie okazywać, jak największe zrozumienie i poparcie.
  5. Współpraca grona nauczycielskiego z pracą hufców PW polegać też będzie na uwzględnieniu w zakresie poszczególnych przedmiotów nauczania tych momentów, które są pożyteczne w zakresie PW19.

 

Jak wynika z prezentowanego fragmentu, priorytetowo potraktowane zostały sprawy związane z przysposobieniem wojskowym. Te zadania mieli realizować w zasadzie wszyscy nauczyciele w swych cyklach edukacyjnych oraz organizacje młodzieżowe.

Z prezentowanych argumentów i materiałów źródłowych wynika, iż wpływ sytuacji politycznej w kraju, na życie szkoły, był znaczący. Nie działo się jednak tak w całym okresie dwudziestolecia międzywojennego. Przed rokiem 1926 w szkole nie funkcjonowały organizacje młodzieżowe o zabarwieniu politycznym. Nie było miejsca także dla kultywowania osób sprawujących w państwie funkcje publiczne.

Sytuacja zmieniła się wyraźnie po zamachu majowym. Wówczas stopniowo życie szkoły coraz bardziej się upolityczniało. Powstały organizacje młodzieżowe, które angażowały się w inicjatywy polityczne, takie jak „Straż Przednia” i Gimnazjalny Hufiec Przysposobienia Wojskowego. Pojawił się także swoisty kult wokół czołowych polityków sanacji, w szczególności największego autorytetu ówczesnej Polski, marszałka Józefa Piłsudskiego, a z czasem również prezydenta Ignacego Mościckiego.

Natomiast w ostatnich latach przed wybuchem wojny następuje swoisty zwrot w pracy wychowawczej szkoły. Celem nadrzędnym staje się skupienie młodzieży wokół obozu rządzącego. Przyczyna tej reorientacji wynika z coraz bardziej realnego zagrożenia ze strony faszystowskich Niemiec. Stąd też tworzone są nowe priorytety wychowawcze, dla realizacji celu nadrzędnego, jakim staje się przygotowanie do obrony niepodległości Ojczyzny.


Przypisy:

1V Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Humanistycznego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1924/25, str. 12–14; archiwum szkolne Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie.
2Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Koedukacyjnego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1932/33, str. 37; Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wąbrzeźnie.
3Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Koedukacyjnego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1933/34, str. 33-35; archiwum szkolne Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie.
4Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Koedukacyjnego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1934/35, str. 19–21; Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wąbrzeźnie.
5IX Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Humanistycznego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1928/29, str. 18; archiwum szkolne Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie.
6Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Koedukacyjnego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1932/33, str. 39; Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wąbrzeźnie.
7V Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Humanistycznego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1924/25, str. 40; archiwum szkolne Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie.
8IX Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Humanistycznego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1928/29, str. 23–24; Archiwum szkolne Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie.
9Ibidem.
10Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Humanistycznego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1931/32, str. 17; Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wąbrzeźnie.
11Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Koedukacyjnego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1934/35, str. 17–18; Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wąbrzeźnie.
12Ibidem.
13Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum Humanistycznego w Wąbrzeźnie za rok szkolny 1931/32, str. 17–18; Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wąbrzeźnie.
14Ibidem, str. 3.
15„Gazeta Wąbrzeska” z dnia 17 października 1931; fragment artykułu „Szpiclostwo i denuncjatorstwo w Wąbrzeźnie”; APB KOSP 1249.
16APB, KOSP, sygnatura 1249.
17Dyrektor Markowski z Wąbrzeźna wyprowadził się do Poznania. Z przytaczanych wcześniej relacji maturzystów z okresu międzywojennego, wynika że po wkroczeniu hitlerowców na ziemie polskie, przyjął niemiecka grupę narodowościową. Informacja ta jednak nie została zweryfikowana materiałami archiwalnymi.
18Plan pracy na rok szkolny 1937/38; APB, KOSP 1249.
19Ibidem.

Artykuł zawarty w Zeszytach Historycznych LO, Wąbrzeźno 2006 rok.

Autor: Ewa Świgońska. Praca pod redakcją Aleksandra Czarneckiego