Wchodzę do pokoju i widzę przed sobą uśmiechniętą, elegancko ubraną kobietę sie-dzącą w fotelu. To Pani Emila Dorau, z domu Piotrowska, rodowita mieszkanka Wąbrzeźna, urodzona 17 września 1925 roku. Patrząc na jej wesołą twarz, tak serdeczną i życzliwą, nikt nie byłby w stanie domyśleć się, jakie piekło przeżyła w młodości, gdy jej marzenia przekreślił wybuch II wojny światowej. Moja bohaterka jest ostatnią żyjącą osobą z rodu Piotrowskich, która doświadczyła koszmaru okupacyjnego. Ananke tej rodziny to modelowy przykład tego jak okrutne losy spotykały Pomorzan. W swojej pracy chciałabym opisać koleje życia rodziny Piotrowskich na tle szalejącej wojennej zawieruchy.

Wyróżnienie: Daria Heberlejn.