Wycieczka w Karkonosze – relacja

Dzień pierwszy

Pierwszego dnia wyruszyliśmy już o świcie do Wrocławia. Droga bardzo się dłużyła, ale mimo to pan przewodnik próbował zarazić nas swoim entuzjazmem. Po dotarciu do Wrocławia przywitał nas lokalny patriota, a następnie zwiedziliśmy Ostrów Tumski i Stare Miasto, po drodze odnajdując kilka krasnali. Po tym wszystkim pojechaliśmy do miejsca docelowego – Stropnicy w Karpaczu.

Tekst Patrycja Kempińska, fot. Krzysztof Wiśniewski

Dzień drugi

Drugiego dnia po pożywnym śniadaniu wyruszyliśmy, aby stawić czoła wyzwaniu jakim było zdobycie Śnieżki. Już po paru kilometrach zmęczenie dało nam się mocno we znaki, ale mimo wszystko nie poddawaliśmy się, aby na koniec móc szczycić się zdobyciem tego szczytu. Z powrotem wracaliśmy malowniczą ścieżką wiodącą przez Kocioł Małego Stawu.

Tekst Patrycja Kempińska, fot. Krzysztof Wiśniewski, Zuzanna Fidurska, Mikołaj Gapiński

« z 4 »

Dzień trzeci

no i wysłała ^^

Trzeciego dnia skupiliśmy się na wspólnym odpoczynku oraz integracji. Najpierw wyruszyliśmy do „Leśnej Huty” – huty szkła w Szklarskiej Porębie. Tam mieliśmy okazję zobaczyć proces ręcznego formowania szkła w ozdoby takie jak słonie, koty, wazony itp. Pani Kasia miała okazję uformować z pomocą rzemieślnika piękny kwiat, dzięki czemu jeszcze dokładniej poznaliśmy ten proces. Następnie udaliśmy się do Term Cieplickich. Na koniec dnia odbyło się ognisko w akompaniamencie śpiewu i dźwięków gitary.

Tekst Patrycja Kempińska, fot. Krzysztof Wiśniewski

« z 2 »

Dzień czwarty

Czwartego dnia wędrowaliśmy po malowniczych Rudawach Janowickich. Najpierw zwiedziliśmy ruiny Zamku Bolczów, gdzie spotkaliśmy niewielkiego psa, który towarzyszył nam aż do końca tej trasy. Jego umiejętność chodzenia po górach imponowała nam i dodawała siły – skoro on dał radę, to i nam się powinno to udać. Następnie zdobyliśmy szczyt Sokolik i zwiedziliśmy wieżę strażniczą i Herbaciarnię w Bukowcu, po czym wróciliśmy na miejsce noclegu. Tam odbył się turniej tenisa stołowego, którego zwycięzcą został Kacper Sadłowski. Aby ostatecznie uczcić ten wyjazd, zamówiliśmy pizzę.

Wyniki turnieju dostępne tutaj. Turniej zorganizował i wyniki opracował Szymon Kwiatkowski.

Tekst Patrycja Kempińska, fot. Krzysztof Wiśniewski

« z 2 »

Dzień piąty

Ostatniego dnia pojechaliśmy do Szklarskiej Poręby, aby zobaczyć wodospady Szklarki i Kamieńczyk. Następnie udaliśmy się w drogę powrotną. Dobiegający koniec tej wspólnej przygody został dobitnie oznajmiony poprzez piosenki takie jak „To już jest koniec”, „Ale to już było” oraz „Plastikowa Biedronka”. Wjeżdżając do Wąbrzeźna w godzinach wieczornych bujaliśmy się do piosenki Sobla „Fiołkowe Pole”.

Tekst Patrycja Kempińska, fot. Krzysztof Wiśniewski

Wszystkie zdjęcia – Krzysztof Wiśniewski

Natywna jakość

Kompresja

Film z wycieczki – Krzysztof Wiśniewski

https://drive.google.com/file/d/1FvIdhQAqP4o0hSectzUquXkSZRr8Sl2i/view?usp=sharing

Wpisz frazę powyżej i naciśnij ENTER. Naciśnij ESC aby anulować.

Wróć na górę