Wieczór 18 dnia października mogliśmy spędzić na różne sposoby, zdecydowaliśmy się odwiedzić w tym czasie Teatr im. Willama Horzycy w Toruniu. Tym razem mieliśmy przyjemność obejrzeć spektakl zatytułowany „Osiem kobiet”. To czarna komedia, której akcja rozgrywa się w dużym odosobnionym domu.
Główny wątek fabuły rozpoczyna się w chwili, gdy jedna z bohaterek po otwarciu drzwi komnaty pana domu widzi, że wspomniany mężczyzna leży zakrwawiony na swoim łóżku, z nożem wbitym w plecy. To wydarzenie wywołuje chaos i panikę w mieszkaniu.
Jako widzowie poznajemy tytułowe osiem kobiet bliskich zabitemu. Każda z nich sprawia wrażenie przerażonej tragedią. Starsza córka mężczyzny, Suzon przewodniczy śledztwu i z uporem dąży do wyjaśnienia sprawy. Gdy tylko udaje się coś ustalić, sytuacja komplikuje się jednak coraz bardziej. W trakcie przesłuchań na jaw wychodzą kolejne, szokujące pozostałe bohaterki historie dotyczące ich relacji z rzekomą ofiarą. Oczywistym wnioskiem jest już, że jeżeli zabójstwo rzeczywiście miało miejsce, to jej sprawczynią jest jedna z ośmiu przebywających obecnie w domu pań.
Aktorzy aż do końca trzymali nas w niepewności. Przewidzenie rozwiązania zagadki było zbyt trudne przez nowe wyznania, zaprzeczające poprzednim podejrzeniom.
Niezwalniająca tempa akcja i jej zwroty to bez wątpienia duża zaleta spektaklu. Towarzyszący jej często czarny humor oraz pełen napięcia klimat to kolejne powody, dla których byliśmy bardzo zadowoleni z widowiska. Możliwość poznawania sztuki teatralnej, a następnie wymieniania się wrażeniami sprawiają, że chętnie uczestniczymy w takich wycieczkach i jeszcze nie raz odwiedzimy toruński teatr.
Tekst: Ilona Błaszkiewicz. kl. 3a