Drukuj

Wkrótce po zajęciu ziem polskich przez wojska hitlerowskie w 1939 roku, Niemcy rozpoczęli na całym Pomorzu Gdańskim wzmożoną akcję germanizacyjną. Proces ten objął także Wąbrzeźno. Nasze miasto włączone zostało wówczas do Okręgu Rzeszy Gdańsk – Prusy Zachodnie, gdzie funkcję namiestnika sprawował Albert Forster, którego celem była całkowita germanizacja Pomorza Gdańskiego.

Swój plan zamierzał zrealizować w okresie 10 lat. W ramach działań związanych z germanizacją, polskie szkoły wszystkich szczebli zostały zamknięte. We wrześniu 1939 roku Forster wprowadził obowiązek szkolny dla dzieci w wieku od 6 do 14 lat, przy czym obejmował on dzieci niemieckie oraz dzieci zaliczone do tzw. warstwy pośredniej, czyli dzieci Polaków zamieszkałych przed 1920 rokiem na terenie dawnego zaboru pruskiego. Celem szkoły niemieckiej wobec dzieci narodowości polskiej była całkowita germanizacja. Nauka odbywała się wyłącznie w języku niemieckim, a kadrę pedagogiczną stanowili nauczyciele niemieccy. W nielicznych wypadkach i tylko do 1940 roku, zatrudniano w szkołach nauczycielki polskie.

Budynki szkolne w pierwszych tygodniach okupacji zajęte zostały przez wojsko niemieckie, ale stopniowo przekazywane były administracji szkolnej1. Podobny los spotkał gmach obecnego Liceum Ogólnokształcącego. Warto wspomnieć, że do 25 października 1939 roku, gdy formalna władza nad okupowanymi ziemiami polskimi należała do Wehrmachtu, w budynku liceum swoją siedzibę miała powiatowa komendantura wojskowa, pod dowództwem kapitana Luedtke. Natomiast jesienią i zimą 1939/40 w gmachu liceum kwaterował oddział wojskowy pod dowództwem majora Gosebrucha.2

1 września 1939 roku w murach naszej szkoły nie pojawili się uczniowie, a dzwonek nie obwieścił rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Wiosną 1940 roku budynek liceum przekształcony został w średnią szkołę niemiecką, której ukończenie uprawniało do podjęcia studiów wyższych. Była to tzw. Oberschule, którą władze niemiecki wyposażyli w odpowiednie pomoce naukowe. Szkoła ta istniała do lata 1944 roku, gdy linia frontu przesunęła się do rzeki Wisły. Wówczas to gmach liceum przekształcono w niemiecki szpital polowy, a sale lekcyjne, kancelarię i pokój nauczycielski zamieniono na pomieszczenia dla chorych. Funkcję szpitala polowego szkoła pełniła do stycznia 1945 roku.

Ostatnim przed wybuchem wojny dyrektorem Państwowego Liceum i Gimnazjum Koedukacyjnego w Wąbrzeźnie był Lucjan Habel, a pełnoetatowe grono pedagogiczne tworzyli: Maria Stasiow, Paweł Berndt, ks. Witold Kiedrowski, Janina Antosz, Michał Winogrodzki, Zofia Różewska, Jan Różycki, Anna Fetkowicz, Władysław Golik, Karol Polcoch, Wojciech Wesołowski, Franciszek Szamański, Wanda Szuszkiewicz, Antoni Rudysz, Zofia Bańcerówna.

Koleje losu wąbrzeskich nauczycieli podczas wojny potoczyły się w następujący sposób:

Prowadzony przez Niemców program germanizacji miał na celu wynarodowienie Polaków. Z czasem wprowadzono całkowity zakaz posługiwania się językiem polskim. W związku z tym, w ramach działalności konspiracyjnej, rozwinęło się tajne nauczanie. Jego organizatorem na terenie Pomorza i w powiecie wąbrzeskim w latach 1944 – 45 był Feliks Kotewicz.4 W zorganizowanym tajnym nauczaniu pracował m.in. jeden z powojennych nauczycieli naszej szkoły – historyk Kazimierz Ułanowski. Drugi z powojennych nauczycieli liceum, geograf Bolesław Tryczak, podjął na prośbę rodziców (Antoniny Lewandowskiej, Haliny Czypickiej, Alojzego Piotrkowskiego, Jana Wierzbowskiego, Marii Baleckiej, Edmunda Talkowskiego, Wacława Chachólskiego, Bernarda Gąsiorowskiego oraz ks. Franciszka Kerlina) konspiracyjne nauczanie już w 1940 roku. Zorganizował on 3 grupy uczniów, liczące razem 12 osób, do których z czasem dochodziły kolejne osoby. Była to młodzież w wieku 14 lat i starsza, która pragnęła kontynuować naukę w szkole średniej. Lekcje odbywały się w mieszkaniu Bolesława Tryczaka, które znajdowało się przy ul. Wolności 39, w bezpośrednim sąsiedztwie gmachu, gdzie funkcjonowała wówczas niemiecka szkoła średnia. Bolesław Tryczak dobrze władał językiem niemieckim i pod pretekstem douczania młodzieży podstaw tego języka, odbywała się nauka w języku polskim, która oparta była na programie wyższych klas szkoły powszechnej.

Sąsiedztwo niemieckiej szkoły średniej (Oberschule) nie stanowiło większej przeszkody i do pewnego czasu stwarzało uczniom nawet alibi. Później jednak, w wyniku donosów do niemieckiej policji, nauczyciel był podejrzany o prowadzenie tajnych kompletów z młodzieżą i dwukrotnie był w tej sprawie przesłuchiwany. Wyjaśnienia o doraźnej nauce języka niemieckiego okazały się na szczęście wiarygodne i zyskały nawet aprobatę.

Pierwszym powojennym dyrektorem szkoły mianowany został Jan Różycki. W roku 1919, jako ochotnik, Różycki zgłosił się do wojska i odbył przeszkolenie w podchorążówce w Warszawie, gdzie wstąpił do młodzieżowej organizacji „Orlęta”. W 1920r. wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Podczas walk na froncie został dwukrotnie ranny. Za waleczność i bohaterstwo odznaczono go Krzyżem Virtuti Militari, przyznając mu jednocześnie awans na stopień porucznika. Pracę zawodową Różycki rozpoczął w 1926r. w gimnazjum w Czarnkowie. W 1937 r. podjął pracę w wąbrzeskim liceum i gimnazjum. W czasie wakacji organizował obozy harcerskie i wycieczki krajoznawcze dla młodzieży. Był działaczem społecznym i często zabierał głos na forum publicznym, wygłaszając przemówienia z okazji świąt państwowych, 3 maja czy 11 listopada. Tuż przed wybuchem II wojny światowej został zmobilizowany do wojska jako oficer rezerwy. Wkrótce potem dowiedział się, że jego nazwisko znalazło się na liście stu Polaków, którzy mieli zginąć w pierwszej kolejności. W związku z tym zmuszony był do opuszczenia Wąbrzeźna i ukrywania się. W tym okresie Jan Różycki nawiązał kontakty z podziemiem. W 1941r. wraz z rodziną zamieszkał we wsi Złotopole zajął się małym ogrodnictwem. Kontynuował tu swoją działalność konspiracyjną w ruchu oporu, redagując odezwy do ludności i rozpowszechniając ulotki, które m.in. zawierały informacje o akcjach Polaków, prowadzonych przeciwko Niemcom oraz o sytuacji na frontach. Wkrótce prof. Różyckim zainteresowały się znowu władze niemieckie. Zmusiło go to do ponownego ukrywania się, aż do momentu wyzwolenia. Zaraz po przejściu frontu Jan Różycki wrócił wraz z córką do Wąbrzeźna, gdzie zajął się przystosowywaniem budynku gimnazjum do wznowienia działalności.5 Pod koniec stycznia 1945r., obok stanowiska dyrektora wąbrzeskiego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego, objął on również funkcję powiatowego Inspektora Szkolnego.6 W pobliskim Rozgarcie7 utworzył stancję dla uczniów gimnazjum zamieszkałych w odległych miejscowościach powiatu wąbrzeskiego. 10 kwietnia 1945 r., gdy zorganizowała się Powiatowa Rada Narodowa, objął w niej funkcję przewodniczącego.8 Jeszcze wcześniej, gdyż 2 lutego 1945r. podczas zebrania pod kierownictwem starosty Wacława Ciesielskiego, Różycki został mianowany wójtem gminy Wąbrzeźno – Wieś. Pełnił tę funkcję jedynie do dnia 28 lutego 1945r., kiedy to NKWD przystąpiło do swoistej weryfikacji polskich urzędników, nominowanych na stanowiska wójtów, burmistrzów i komendantów milicji w powiecie wąbrzeskim.9 Jan Różycki był aktywnym działaczem Stronnictwa Ludowego. Źle jednak układała się jego współpraca z radziecką komendanturą wojskową, która dążyła do całkowitego podporządkowania sobie władz miejskich i powiatowych w Wąbrzeźnie. Działalność Różyckiego i wygłaszane przez niego przemówienia w dniach 3 maja, 9 maja i 22 lipca 1945r. stały się przyczyna przeprowadzenia prze funkcjonariuszy NKWD rewizji w jego mieszkaniu służbowym w szkole i w gospodarstwie. Otrzymywał on również wezwania do stawienia się u komendanta wojennego, które ignorował. W konsekwencji 23 lipca 1945r., w drodze z Rozgartu na posiedzenie Rady Pedagogicznej, został zatrzymany i doprowadzony do komendantury. Od tego czasu nikt już dyrektora Różyckiego nie widział.10 Wszelkie jego poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.11 Najprawdopodobniej zginął skrytobójczo z rąk radzieckich żołnierzy. Niewykluczone, że poległ wraz z komendantem powiatowym MO w Wąbrzeźnie, Eugeniuszem Pająkiem, którego zwłoki odnaleziono 24 lipca w nielubskim lesie. Obydwaj próbowali przeciwstawiać się rabunkom i gwałtom, jakich dopuszczali się sowieccy żołnierze na ludności polskiej.

22 września 1989 r. o godz. 15.00, na tzw. starym cmentarzu w Wąbrzeźnie dobył się symboliczny pogrzeb Jana Różyckiego.12 Uczestniczyły w nim trzy córki zmarłego oraz przedstawiciele społeczności szkolnej. Symboliczny nagrobek dyrektora Różyckiego został niedawno odnowiony.

Po wyzwoleniu przez wojska radzieckie, liceum ponownie rozpoczęło pracę. Do połowy lutego 1945 roku, po dokonaniu niezbędnych przeróbek, budynek przygotowano do rozpoczęcia zajęć. Inauguracja nowego roku szkolnego odbyła się 22 lutego 1945 roku. Po niemieckiej szkole nie pozostało wiele z jej dawnego wyposażenia. Przed wojną pokój nauczycielski i kancelaria były wyposażone w biblioteki podręczne. Szkolna biblioteka liczyła wówczas ponad 9000 tomów, w tym nauczycielska – 2000. Oprócz tego znajdowała się biblioteka niemiecka licząca przeszło 1200 tomów. W bibliotece był też zbiór pomocy naukowych do nauki historii i języków obcych. Książki w języku polskim zostały najprawdopodobniej w większości, w trakcie okupacji, zniszczone, natomiast większa część księgozbioru niemieckiego została przez Niemców wywieziona. Jedynie udało się ocalić kilkadziesiąt pozycji książkowych, które przechował podczas wojny woźny szkoły – Józef Modrzyński. Z sali świetlicowej zostało natomiast zagrabione radio. Czasopisma polskie podzieliły los książek.

Przed wojną chlubą szkoły była, nowocześnie wyposażona, pracownia do zajęć praktycznych. Jednak została ona w tym czasie całkowicie zdewastowana. Zaginęło także przedwojenne wyposażenie gabinetu fizycznego. Fragmenty przyborów z gabinetu fizycznego odnalezione zostały w barakach, mieszczących się przy ul. Grudziądzkiej, ale okazały się one całkowicie nieprzydatne do potrzeb edukacyjnych.

Natomiast z gabinetu geograficznego zginęły wszystkie polskie mapy.

Sztandar szkolny w kształcie proporca oraz flaga szkolna również przepadły bez wieści. Zachowały się jedynie drzewce od sztandaru koalicji harcerskiej i insygnia koalicyjne oraz sztandar harcerski.

Zaginęło większość akt szkolnych, znajdujących się w kancelarii. Tylko niewielką ich część odnaleziono wśród makulatury. Szkoła przed wojną posiadała także sad i ogród połączony z bursą. Podczas wojny, m.in. na skutek budowy baraków na tym terenie, sad został poważnie zniszczony.

Przed wojną teren wokół szkoły otoczony był żelaznym ogrodzeniem, które zostało przez Niemców usunięte.

Oprócz głównego budynku, szkoła posiadała również: halę gimnastyczną, która została całkowicie zdewastowana i gmach bursy przy ulicy Wolności 40. Cały inwentarz bursy zaginął, a toalety zostały całkowicie zniszczone. Po wojnie ponownie w tym samym budynku założono bursę. Przed wojną szkoła dysponowała także budynkiem przy ulicy Wolności 32, gdzie mieściły się pracownie zajęć praktycznych. Warsztaty te zostały również całkowicie zdewastowane, a budynek po zakończeniu wojny zajęty został przez Komitet Powiatowy Polskiej Partii Robotniczej. Budynku przy ulicy Wolności 32 szkoła już nigdy nie odzyskała.13 Opisane straty dotyczą przedwojennego polskiego majątku i wyposażenia.

Z tego wynika, iż naukę po wojnie rozpoczynano bez podstawowych przyborów szkolnych. Ograniczona ilość podręczników stanowiła istotną barierę w dostępie do edukacji. Podczas wizytacji, jako miała miejsce w maju 1945 roku, stwierdzono, że brakuje 2589 niezbędnych podręczników, zaś w posiadaniu uczniów jest ich tylko 297.14 Problem braku podręczników istniał w szkole jeszcze przez kilka następnych lat. Uczniowie korzystali często z jednej książki, czasami używano podręczników przedwojennych. Brakowało też zeszytów, więc notatki sporządzano najczęściej na odwrotach różnych plakatów. Do pisania używano wówczas stalówki i atramentu. Również lektury były trudno dostępne, w związku z tym uczniowie przepisywali je ręcznie (każdy po kilka stron, które następnie składano w całość) tak, aby każdy mógł je przeczytać.15 Uczniowie starali się w różny sposób zarobić pieniądze na zakup książek. Jednym z ich było wystawianie inscenizacji teatralnych. Ławy szkolne sprowadzono z dawnego niemieckiego obozu szkoleniowego w Dębowej Łące.

W dniach 20.02.1945 r. – 07.03.1945 r. odbyły się egzaminy rekrutacyjne do Gimnazjum Koedukacyjnego i Liceum Ogólnokształcącego na rok szkolny 1944/45.

7 i 8 marca rekrutację zakończono i do czterech klas gimnazjalnych przyjęto następującą ilość uczniów: do klasy I – na 94 kandydatów przyjęto 57 uczniów oraz 32 osoby do klasy wstępnej, do klasy II – na 88 kandydatów przyjęto 61 uczniów, do klasy III – na 28 kandydatów przyjęto 14 uczniów, zaś do klasy IV – na 26 kandydatów przyjęto 12 uczniów, a dwóch uczniów wyeliminowano ze względu na wiek.

Utworzono dwie klasy pierwsze i dwie klasy drugie: klasy Ia i IIa z językiem angielskim oraz Ib i IIb z językiem francuskim.16

Na dzień 19 marca 1945 roku wyznaczono ostateczny termin zgłaszania się kandydatów do gimnazjum. W związku z tym 24 marca 1945 r. odbyła się dodatkowa konferencja dotycząca klasyfikacji uczniów. Do klasy I zgłosiło się wówczas 38 kandydatów, przyjęto zaś 34 uczniów, do klasy II zgłosiło się 44 kandydatów, przyjętych zostało 35 uczniów. Do klasy III zgłosiło się jeszcze 10 kandydatów, a przyjęto 6 uczniów, do klasy IV zgłosiło się 8 kandydatów, z czego przyjęto 5 uczniów.

Ze względu na większą ilość uczniów utworzono klasy Ic i IIc z językiem angielskim.17

W kwietniu 1945 r. rozpoczęto organizację biblioteki. Opiekunem biblioteki mianowany został profesor Tryczak. Księgozbiór biblioteczny stanowiły pozycje historyczne i pedagogiczne, przechowywane podczas wojny przez woźnego Józefa Modrzyńskiego, zbiory z majątku w Piątkowie, książki darowane przez uczniów pozycje uzyskane z innych źródeł.18 Wizytator w kwietniu 1947 roku stwierdził jednak, że stan księgozbioru biblioteki jest nadal niewystarczający i należy go uzupełnić.19 W 1950 roku liczba książek w bibliotece wzrosła do 500 woluminów.20

Stosunkowo najłatwiejsze było prowadzenie lekcji fizyki i biologii. Było to możliwe, ponieważ Niemcy nie zdążyli wywieźć części pomocy naukowych, służących do nauki tych przedmiotów.

Z czasem sytuacja poprawiła się, m.in. dzięki pomocy pracowników naukowych UMK w Toruniu, którzy dostarczyli skrypty do nauczania poszczególnych przedmiotów.

Decyzją Rady Pedagogicznej postanowiono, iż zorganizowaniem bursy zajmą się profesorowie Chodziński i Przystalski.21 Opiekę nad bursą sprawowała tzw. Rada Opiekuńcza. Przykładowo w roku szkolnym 1947/48 jej skład stanowili nauczyciele: K. Ułanowski, A. Wiecki, B. Tryczak oraz p. Mitkiewicz. Zdecydowano także, że toalety na pierwszym piętrze budynku szkoły zostaną przebudowane na sale lekcyjne.22

Biblioteka wraz z pracownią geograficzno – historyczną umieszczona została w sali, mieszczącej się obok pokoju nauczycielskiego, sala biologiczna zaś na pierwszym piętrze.23

Planowano także zorganizowanie bursy dla dziewcząt w prywatnej kamienicy przy ul. Rynek 10 (obecnie plac Jana Pawła II). Pomysłu tego jednak nie udało się zrealizować.

Bardzo długo poważny problem stanowił brak odpowiedniej ilości opału, potrzebnej do ogrzania wszystkich pomieszczeń.

W roku 1947 istniały już: biblioteka uczniowska i nauczycielska, świetlica oraz czytelnia. Ówczesny dyrektor, Paweł Berndt wystąpił do organizacji społecznych i partyjnych o przekazywanie czasopism na rzecz szkoły. Świetlica prenumerowała wówczas następujące tytuły prasowe: Gazeta Zachodnia, Kurier Codzienny, Gazeta Ludowa, Echo, Świat Młodych, Przegląd Sportowy.

We wrześniu 1947 roku powołano Komisję Gospodarki Zakładu, w składzie: B. Tryczak, M. Szamańska, K. Ułanowski.24 Utworzono także komisję oceny inwentarza, złożoną z: G. Kosińskiej, M. Szymańskiej i K. Chodzińskiego oraz komisję gospodarczą, w składzie: G. Kosińska, J. Bilewiczowa, J. Lewandowski.

W roku szkolnym 1947/48 w każdej sali lekcyjnej znalazły się portrety dostojników państwowych, w tym w pierwszej kolejności ówczesnego prezydenta, Bolesława Bieruta.

Na terenie szkoły działało także gimnazjum i liceum dla dorosłych.

Zorganizowane zostało również Koło Opieki Rodzicielskiej (na podstawie indywidualnie złożonych na początku roku szkolnego przez rodziców deklaracji, składane były opłaty, dobrowolne i inkasowane, na fundusz koła).

Od roku 1948 podejmowane były akcje bezpłatnego dożywiania młodzieży do lat 18, w ramach, których uczniowie otrzymywali ciepłe mleko. Utworzono Komisję Dożywiania w składzie: M. Szymańska – przedstawiciel Rady Pedagogicznej, p. Piotrkowski – przedstawiciel Koła Rodzicielskiego, dr Woźniewski – lekarz szkolny, p. Oziński – Przewodniczący Opieki Społecznej, p. Morańska i p. Salcerska – członkowie Koła Rodzicielskiego. Funkcjonowały również klasowe Komitety Rodzicielskie.25

22 listopada 1948 roku otwarta została świetlica harcerska i czytelnia. Uroczystość rozpoczęła się od lekcji pokazowej na temat umiejętności czytania gazet, przeprowadzonej przez profesora Przystalskiego.26

W początkowych latach działalności szkoły osiągnięcia uczniów w nauce stały na bardzo niskim poziomie. Znaczna liczba uczniów otrzymywała na zakończenie semestru oceny niedostateczne. W czasie wizytacji w 1947 roku, J. Zientarski, jako słabą stronę w nauczaniu wskazał niewykorzystywanie przez nauczycieli pomocy naukowych i zasugerował przygotowanie, gromadzenie i stosowanie własnych pomocy naukowych tj. wycinków prasowych i ilustracji.27

W roku szkolnym 1948/49 w toku wizytacji stwierdzono natomiast u uczniów niski poziom umiejętności pisania i czytania oraz brak zdolności samodzielnego myślenia.

W opisywanym okresie w szkole obowiązywał określony regulamin. Uległ on zmianie w momencie przeprowadzenia reformy szkoły w 1948 roku. Wówczas to szkoła zmieniła nazwę z Państwowego Liceum i Gimnazjum Koedukacyjnego na Państwową Szkołę Ogólnokształcącą stopnia licealnego. Ostateczny kształt tego regulaminu został ustalony 15 marca 1950 roku.

W przepisach tych określony został m.in. system kar. Za duże wykroczenie uznawano wówczas częste opuszczanie lekcji, zbiorowe ucieczki, przebywanie poza domem w tzw. czasie przeznaczonym na naukę, picie alkoholu na zabawach, palenie papierosów w miejscach publicznych, uczęszczanie do lokali gastronomicznych bez opieki rodzicielskiej, czy też do kina na seanse uznawane wówczas za niedozwolone czy tez nawet przebywanie poza domem w towarzystwie mieszanym. Za takie przewinienie uczeń mógł być nawet usunięty ze szkoły. Katalog innych kar za łamanie regulaminu był następujący: kary cielesne wymierzane tzw. dyscypliną, zagrożenie wydalenia ze szkoły, skracanie o np. godzinę możliwości przebywania poza domem, nie promowanie do wyższej klasy, odebranie uczniowi stypendium, skrócenie ferii czy też obniżenie oceny ze sprawowania.

Taki surowy wymiar stosowanych ówcześnie kar spowodowany był faktem, że w zasadzie każde uczniowskie wykroczenie uważane było za objaw jego lekceważącego stosunku do panującego ustroju i obowiązku pracy.

Lata 1945 – 1950 to już, bowiem okres wczesnego socjalizmu. Z biegiem czasu coraz bardziej widoczny był wpływ ustroju na życie szkoły. Zaznaczał się np. w realizowanym programie nauczania. Pojawiały się wówczas w planach wychowawczych takie tematy jak: „ZSRR – nasz sąsiad i sojusznik”, „Oświata i szkolnictwo w ZSRR”, „Przebudowa ustroju gospodarczego Polski”, „Oszczędność i praca dźwignią dobrobytu”, „Narody w walce o pokój. Ideologia ZMP”, „Przyjaźń polsko – radziecka. Historia demokracji ludowej”, „Rola PZPR w życiu gospodarczym i społeczno – politycznym państwa”, „Historia socjalizmu. Polska na drodze do socjalizmu. Historia sojuszniczych armii: polskiej i radzieckiej”, „Państwo a religia”, „Osiągnięcia Polski Ludowej w planie trzyletnim”, „Najważniejsze władze państwowe. Potrzeba szacunku do władz”, „Kult pracy fizycznej i umysłowej. Poszanowanie dobra publicznego”, „Czynny udział w pracach dla państwa i społeczeństwa z uwzględnieniem współzawodnictwa”, „Obchód rocznicy rewolucji październikowej i prace przy zorganizowaniu akademii szkolnej”, „Omówienie dekretu o wolności sumienia i wyznania”, „Obchód pierwszomajowy i zaznajomienie się ze znaczeniem pracy”, „Międzynarodowa solidarność klasy pracującej”, „Socjalistyczny stosunek do pracy ucznia”, „Plan sześcioletni planem budowy socjalizmu”, „Udział klasy robotniczej w kierowaniu państwem”, „Przodownictwo pracy”, „Partie polityczne w Polsce do 1939r. a współcześnie?”, „Znaczenie SP w życiu gospodarczym Polski. SP a współzawodnictwo pracy”.28

Poza tym w szkole uroczyście obchodzono radzieckie święta – np. rocznicę rewolucji październikowej. Uczniowie obowiązkowo uczyli się pieśni radzieckich oraz zapoznawali się z radzieckimi filmami i książkami. Co więcej, stałym elementem wszelkich akademii szkolnych stało się odśpiewanie hymnu ruchu robotniczego – Międzynarodówki.

W tym czasie w szkole obowiązywała odwrotna do współczesnej skala ocen. Stopniem niedostatecznym było, bowiem 4, dostatecznym – 3, dobrym – 2, a bardzo dobrym – 1.29 Charakterystyczny był także podział roku szkolnego na cztery okresy, po dwa w każdym półroczu. Na zakończenie każdego semestru uczeń otrzymywał świadectwo z ocenami. Notki z poszczególnych przedmiotów oraz z zachowania wystawiane były na każdy z czterech okresów. Oceny z zachowania ustalała Rada Pedagogiczna na wniosek wychowawców klas lub samorządów klasowych.

Ponadto do roku 1948 uczniowie zdawali w trakcie swojej edukacji dwa egzaminy maturalne. Pierwszym była tzw. mała matura – po skończeniu gimnazjum, drugim zaś egzamin dojrzałości – w ostatniej klasie liceum.

Do przedmiotów nauczanych w latach 1945 – 1950 należały: religia, j. polski, j. łaciński, j. rosyjski, matematyka, fizyka, historia, chemia, nauka o społeczeństwie, nauka o Polsce i świecie współczesnym, geografia, biologia, gimnastyka (ćwiczenia cielesne), j. francuski, j. angielski, zajęcia praktyczne, śpiew, rysunki, kaligrafia.

Kadrę pedagogiczną stanowili po części nauczyciele przedwojenni. Byli to: Maria Stasiow (nauczycielka j. angielskiego i j. francuskiego), Paweł Berndt (nauczyciel j. łacińskiego i j. angielskiego; był też opiekunem internatu, a w czasie od 01.09.1947r. do 31.08.1949r. oraz od 01.05.1950r. do 30.11.1950r. pełnił funkcję dyrektora szkoły), Jan Różycki (pełnił funkcję dyrektora szkoły od 22 lutego do 23 lipca 1945 roku, kiedy to został zamordowany) oraz Lucjan Habel (nauczyciel historii; po śmierci Jana Różyckiego, w okresie od 01.08.1945r. do 31.08.1947r. pełnił funkcję dyrektora). Ci nauczyciele, wraz ze Stefanią Sarnowską (nauczycielka historii, późniejszy dyrektor szkoły), Janem Przystalskim (nauczyciel historii, geografii, nauki o społeczeństwie, nauki o Polsce i świecie współczesnym; opiekun męskiego oddziału ZHP), Bolesławem Tryczakiem (nauczyciel geografii, j. polskiego i łaciny), Kazimierzem Ułanowskim (nauczyciel historii i geografii), Alfonsem Wieckim (nauczyciel biologii i gimnastyki, opiekun SP oraz drugi wychowawca internatu), Moniką Szymańską (nauczycielka gimnastyki oraz opiekunka SP i żeńskiego oddziału ZHP), Mieczysławem Medoniem (nauczyciel fizyki, chemii i matematyki), Julianem Lewandowskim (nauczyciel fizyki i chemii; opiekun ZMP i chóru szkolnego), prof. Bowszycem (nauczyciel j. angielskiego i matematyki), Kazimierzem Chodzińskim (nauczyciel j. polskiego), Walerią Doniewską (nauczycielka matematyki; ze szkoły odeszła w 1950r.) oraz ks. prefektem Kazimierzem Pisarskim30 (katecheta), tworzyli stały skład kadry profesorskiej. W roku 1949 księdza Pisarskiego zastąpił ksiądz Mudlaff. Pracę w szkole rozpoczęli wówczas: Antoni Łukaszewski (nauczyciel historii, od 01.09.1949r. do 30.04.1950r. dyrektor szkoły), Tadeusz Zduniak (nauczyciel matematyki i biologii) oraz prof. Mańkowski (nauczyciel matematyki, chemii i fizyki). W tym czasie dołączyli również profesorowie: Suchocki, Donarski, Modrzyński oraz Stanisław Surzyński. Nauczycielami, którzy pracowali w tej szkole tylko przez krótki okres byli: prof. Wasilewski, prof. Sigurska, ks. Kerlin, prof. Kosińska (nauczycielka j. polskiego), prof. Turek, prof. Kubiak, prof. Pszczółkowska, prof. Bilewiczowa, prof. Okońska (nauczycielka matematyki) oraz prof. Kamponowski (nauczyciel j. rosyjskiego).

Wraz z odtwarzaniem działalności szkoły zaczęły tworzyć się stowarzyszenia młodzieżowe. Młodym kazano realizować się przede wszystkim w ramach związków o profilu socjalistycznym. Takimi organizacjami były: politycznie podporządkowany PZPR – Związek Młodzieży Polskiej (ZMP) oraz Służba Polsce (SP). ZMP powstało w 1948 roku w wyniku przymusowego połączenia Związku Walki Młodych (ZWM), Organizacji Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych (OMTUR), ZMW RP „Wici” (skupiającej młodzież wiejską) oraz Związku Młodzieży Demokratycznej (ZMD). Poprzez ZMP odbywało się ideologiczno – wychowawcze oddziaływanie na uczniów. Organizacja ta kształtować miała młodzież na budowniczych Polski socjalistycznej. Do wstępowania do ZMP nakłaniano poprzez składanie obietnic – zwłaszcza wobec młodzieży robotniczej i małorolnego chłopstwa – o możliwościach studiowania na wyższych uczelniach i zdobywania intratnych zawodów. Zdarzało się, że uczniowie całej klasy przystępowali do tej organizacji w ramach np. postanowień pierwszomajowych. Osoby wpisane do SP otrzymywały tzw. legitymację junacką, w której, na pierwszej stronie obok podpisu posiadacza, umieszczano także odcisk jego palca.

W przeciwieństwie do ZMP, członkostwo w Służbie Polski było obowiązkowe. Głównym zadaniem tej organizacji, oprócz szkolenia w ramach przysposobienia wojskowego, była organizowana w hufcach praca oraz indoktrynacja ideologiczna młodzieży. Przynależność organizacyjna podlegała weryfikacji na podobieństwo poboru do zasadniczej służby wojskowej31. Służbę w ramach SP można było pełnić na miejscu lub w terenie. Często tworzono junackie brygady robotnicze i kierowano młodzież szkolną do różnych prac polowych, do PGR – ów oraz prac budowlanych, m.in. do odbudowy Warszawy i budowy Nowej Huty.

W pierwszych latach powojennych na terenie szkoły działał też męski i żeński oddział ZHP. Harcówka drużyny mieściła się przy ul. Żwirki i Wigury. Organizacji harcerskiej najdłużej udawało się jeszcze utrzymać pewną autonomię od władz komunistycznych.

W szkole istniały również takie organizacje jak Liga Lotnicza i Towarzystwo Przyjaciół Żołnierza. Nie wykazywały się one jednak szczególnie aktywną działalnością.32

Tak oto, w ogólnym zarysie, przedstawiała się sytuacja wąbrzeskiego liceum w pierwszych latach powojennych – w okresie jego odbudowy. Niewątpliwie, był to czas bardzo trudny, gdyż tworzenie szkoły trzeba było zaczynać niemal od podstaw.


Przypisy:

1Jan Szyling, Pod hitlerowskim jarzmem, [w:] Historia Wąbrzeźna, tom I, str. 300, Wąbrzeźno 2005 r.
2Ibidem, str. 288.
3Kwestionariusz dotyczący stosunku okupanta niemieckiego do polskiej szkoły sporządzony przez Lucjana Habla (dokument niedatowany), archiwum LO im. Z. Działowskiego w Wąbrzeźnie.
4W zorganizowane przez Feliksa Kotewicza tajne nauczaniu na terenie Wąbrzeźna włączyło się kilkunastu nauczycieli, którzy w małych grupach realizowali program nauczania przedwojennej Szkoły Powszechnej – kronika Publicznej Szkoły Powszechnej nr 1 w Wąbrzeźnie, archiwum Gimnazjum nr 1 w Wąbrzeźnie.
5Pogrzeb – symbol śp. Jana Różyckiego [w:] Wolne Słowo, Tygodnik NSZZ „Solidarność” regionu toruńskiego, nr 13/146 z dnia 11.09.1989 r., s. 3 i 4.
6Mirosław Golon, Początki ludowej niepodległości, [w:] Historia Wąbrzeźna, tom II, str. 21, Wąbrzeźno 2005 r.
7Rozgart - dawna pisownia nazwy miejscowości położonej w pobliżu Wąbrzeźna. Obecnie stosuje się nazwę Rozgarty.
8Pogrzeb – symbol śp. Jana Różyckiego [w:] Wolne Słowo, Tygodnik NSZZ „Solidarność” regionu toruńskiego, nr 13/146 z dnia 11.09.1989 r., s. 3 i 4.
9Mirosław Golon, Początki ludowej niepodległości, [w:] Historia Wąbrzeźna, tom II, str. 21.
10Pogrzeb – symbol śp. Jana Różyckiego [w:] Wolne Słowo, Tygodnik NSZZ „Solidarność” regionu toruńskiego, nr 13/146 z dnia 11.09.1989 r., s. 3 i 4.
11Ibidem.
12Ibidem.
13Ibidem.
14Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół nr 6 z dnia 18.05.1945 r.
15Relacja Bronisława Zastawnego, absolwenta Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie z 1951 roku.
16Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół nr 1 z dnia 7/8.03.1945 r.
17Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół nr 2 z 24.03.1945 r.
18Historia szkoły 1940–1960 [w:] Naszym zdaniem – szkolny organ prasowy Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie. Nr 5. Rok 1976.
19Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół z posiedzenia w dniu 23.04.1947 r.
20Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół nr 10 z 28.01.1950 r.
21Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół nr 3 z 14.04.1945 r.
22Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół nr 3 z 14.04.1945 r.
23Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół nr 3 z 14.04.1945 r.
24Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945-1947. Protokół z posiedzenia w dniu 29.09.1947 r.
25Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1947. Protokół nr 7 z dnia 06.12.1948 r.
26Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1947. Protokół z posiedzenia w dniu 17.11.1947 r.
27Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1945–1947. Protokół z posiedzenia w dniu 23.04.1947 r.
28Księga Protokołów Rady Pedagogicznej 1947. Protokół nr 2 z 03.10.1949 r.
29Relacja Henryka Klimka, absolwenta Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie z 1951 r.
30 Od 1946 roku ks. K. Pisarski został objęty inwigilacją przez osobę ze swego najbliższego otoczenia. Od września 1947r. był wykładowcą na kursach wiedzy religijnej dla młodzieży. W 1948r. został formalnie prefektem liceum i gimnazjum. W tym samym roku UB oskarżyło go o inspirowanie uczennic wąbrzeskiego liceum do przeprowadzeniu akcji ulotkowej oraz wypisywania na murach haseł: „Precz z Bierutem”, „Precz ze Stalinem”, „Precz z komuną”, itp. W 1950r. władze bezpieczeństwa zmusiły ks. Pisarskiego do opuszczenia Wąbrzeźna. Został on przeniesiony na stanowisko administratora parafii św. Michała Archanioła w Błędowie, gdzie pozostał aż do śmierci.
31Henryk Włodzimierz Klimek, Czas zniewalanej młodości (1945–1956), str. 185, Wąbrzeźno 2005 r.
32Relacja Bronisława Zastawnego, absolwenta Liceum Ogólnokształcącego w Wąbrzeźnie z 1951 roku.

Artykuł zawarty w Zeszytach Historycznych LO, Wąbrzeźno 2006 rok.

Autor: Joanna Różycka. Praca pod redakcją Aleksandra Czarneckiego